Marzenia
Tak dobrze Cię nie znam
By gwiazdy z Tobą liczyć na niebie
By móc Cię dotykać
I wiersze pisać tylko dla Ciebie
Spacerować rankiem
Boso po zroszonej jeszcze trawie
Przyglądać się kaczkom
Pływającym w przydomowym stawie
Wieczorem chodzić
Z upojnej nocy czerpać korzyści
Kłaść się nad ranem spać
I prosić Boga by sen się ziścił
A naręcze kwiatów
Zerwanych na łące do stóp złożyć
I miłość Ci wyznać
I w spokoju starości dożyć
Piękne to marzenia
Na ziemię z obłoków spadamy
No i po co to wszystko
Przecież my się w ogóle nie znamy
|