Źródełko
Źródełko w tobie pokładam nadzieje
Ty oczyść mnie od niedoli
A świat co mnie otacza upiększ zatem
Gdyż od ran serce mnie boli

Uzdrów zadarte rany dobrocią swą
I niech radość ze mnie płynie
Nie szukaj teraz błędów  we mnie choć są
Wiem że to wszystko przeminie

W tobie źródełko widzę dalszą drogę
Którą kroczyć nie chcę już sam
Ślepą miłość poznałem nie jeden raz
I gorzki jej smak dobrze znam

O życiodajna wodo masz wielką moc
Która wypływa i bije
Ty dajesz mi otuchy każdego dnia
Dzięki tobie nadal żyję

W głębokiej myśli w trwogę zapadam znów
Gdyż stracić ciebie się boję
Ty dla mnie bijesz ja dla ciebie żyję
Dobrana para z nas dwoje
14.03.2012