List do ukochanej Proszę przyjedź do mnie w góry
Tu będziemy spacerować
Krajobrazem się zachwycać
Przed światem pragnę Cię schować
Odpocząć chciałbym od tego
W spokoju z Tobą pobyć
W kominku ogień zapalić
W szatę Cię przyozdobić
Z bukietem kwiatów do łóżka
Śniadanie rano Ci nosić
Zobaczysz będzie wspaniale
I nie daj się dłużej prosić
Będziemy tylko we dwoje
Ja Ty i łono natury
Zostaw to wszystko kochanie
Przyjeżdżaj tu do mnie w góry
Na skraju lasu mam domek
I o jednym tylko marzę
Ciebie tam kochać namiętnie
Wielka miłością Cię darze
I Ciebie tak bardzo pragnę
Ze smutkiem budzę się z rana
Czekam na Ciebie tu w górach
Przejeżdżaj do mnie kochana
List Już chyba nie potrafię
Tak pięknie mówić do ciebie
Czas nam wszystko zabiera
I oddala gdzieś od siebie
Kiedyś było inaczej
Bezpowrotnie to minęło
Bez wiary i nadziei
Szukam tego co zginęło
Ono gdzieś na pewno jest
Skryte w twej podświadomości
Pozwól mi je odnaleźć
I w sercu mym niech zagości
W głębi duszy to skrywasz
Bólem przepojona do cna
Żal na papier przelewam
Rozpacz moja sięgnęła już dna
I co mi pozostało
Jedno do Ciebie wyznanie
Pomyśl o mnie chociaż raz
Do widzenia pa kochanie
Dzisiaj stronę odwiedziło już 21 odwiedzający (22 wejścia) tutaj!
Moje wiersze.......
Przycisk Facebook "Lubię to"
„Mowa jest srebrem
a milczenie złotem”
Pozwólcie mi jeszcze mówić
Ust moich nie zamykajcie
Bo chciałbym Wam coś powiedzieć
Raz jeszcze szanse mi dajcie
Niech ona będzie ostatnia
A potem to się okaże
Czy dobrze to zrozumiałem
Czy tylko błądzę i marzę
Więcej nie każcie mi milczeć
Gdyż ja mówić ciągle muszę
Ona potrzebna mi bardzo
Bez niej to ja się duszę
Kneblować ust nie trzeba
Choć głupstw palnąłem wiele
Potrafię do serca dotrzeć
Że ciarki przejdą po ciele
Tu głos celowo zawieszam
Milczenie ponoć złotem jest
Wiec dla waszej przyjemności
Taki to uczyniłem gest