To nie twoja wina
Kiedy na świat przyszłaś
Rodzice robili dziwne miny
Było pełno radości
Wszyscy Cię kochali potem chrzciny
I tak dorastałaś
Jako słodka malutka dziewczynka
Bez żadnych tez zmartwień
Płazem uszła Ci też każda winka
Później była szkoła
Zmartwień miałaś już bez liku
Mama w Ciebie wierzy
Cieszy się z każdego wyniku
Miłość przyszła nagle
I tu kolejność jest prawidłowa
Wkrótce już wesele
I stara śpiewka że boli głowa
Dzieci na świat przyszły
I swoje marzenia już spełniłaś
Piękną masz rodzinkę
Choć snu masz mało to o niej śniłaś
Już się na świat nie złość
I nie ma w tym niczyjej winy
Ty się tym nie przejmuj
Przecież dzisiaj są Twe urodziny
Dzisiaj stronę odwiedziło już 60 odwiedzający (73 wejścia) tutaj!
Moje wiersze.......
Przycisk Facebook "Lubię to"
„Mowa jest srebrem
a milczenie złotem”
Pozwólcie mi jeszcze mówić
Ust moich nie zamykajcie
Bo chciałbym Wam coś powiedzieć
Raz jeszcze szanse mi dajcie
Niech ona będzie ostatnia
A potem to się okaże
Czy dobrze to zrozumiałem
Czy tylko błądzę i marzę
Więcej nie każcie mi milczeć
Gdyż ja mówić ciągle muszę
Ona potrzebna mi bardzo
Bez niej to ja się duszę
Kneblować ust nie trzeba
Choć głupstw palnąłem wiele
Potrafię do serca dotrzeć
Że ciarki przejdą po ciele
Tu głos celowo zawieszam
Milczenie ponoć złotem jest
Wiec dla waszej przyjemności
Taki to uczyniłem gest